Po dwóch dniach przerwy wracamy do pisania bloga:) w ramach
„zadośćuczynienia”;) dwa wpisy naraz. Niedzielę i poniedziałek spędziliśmy w
Galilei...
Galilea położona na północy
Izraela jest inna niż znana nam już dobrze Jerozolima leżąca w Judei (między
Galileą i Judeą znajduje się jeszcze Samaria). Tę różnicę poczuliśmy, gdy tylko
wysiedliśmy z samochodu i przywitał nas czterdziesto-kilkustopniowy upał:) co
prawda na przymrozki w Jerozolimie nie narzekamy;), niemniej temperatura jest
niższa, jest mniejsza wilgotność, a na Górze Oliwnej dodatkowo jeszcze
mocno wieje:) Ponadto, w przeciwieństwie do Judei, jest bardziej zielona i
kwitnąca. Ale zacznijmy od początku...
Po drodze zatrzymaliśmy się
na małą przekąskę – spróbowaliśmy arabską potrawę falafel (https://pl.wikipedia.org/wiki/Falafel).
Jadąc wśród pięknych terenów galilejskich w pewnym momencie przed nami wyłoniło
się Jezioro (Morze) Galilejskie (inne nazwy: Genezaret, Tyberiadzkie,
Kinneret). Widok był przepiękny.
Na godz. 14:00 zajechaliśmy
do Kafarnaum, nazywanego miastem Jezusa. To tutaj miało miejsce tak wiele
wydarzeń opisanych w Ewangelii (m.in. mowa Eucharystyczna; liczne uzdrowienia –
m.in. teściowej Piotra, paralityka, którego niosło czterech, sługi setnika;
wypędzenie złych duchów; powołanie uczniów). Po opuszczeniu rodzinnego
Nazaretu, to właśnie Kafarnaum Pan Jezus uczynił „bazą wypadową” do
przemierzania wiosek galilejskich. Tutaj był także dom św. Piotra, którego
wykopaliska – dzięki wysiłkom
archeologów – zostały odnalezione i można je oglądać we wnętrzu ośmiokątnego
kościoła.
Dom św. Piotra znajduje się pod szybą na środku kościoła |
Tuż nad Jeziorem Galilejskim mieliśmy Mszę św., z pięknym widokiem na Jezioro.
Po Eucharystii podjechaliśmy na Górę Błogosławieństw, gdzie
odczytaliśmy Ewangelię z 5-ego rozdziału św. Mateusza. Następnie wypiliśmy
najlepszą kawę mrożoną na świecie:).
Potem udaliśmy się do Tabghi. Podeszliśmy
do Kościoła Prymatu św. Piotra, który upamiętnia spotkanie Zmartwychwstałego
Chrystusa z Apostołami, podczas którego Pan Jezus przygotował uczniom posiłek,
a potem wziął Piotra na tę wyjątkową rozmowę pytając go: „Czy kochasz Mnie?”
(zob. Ewangelia wg św. Jana, rozdział 21).
Skała, na której Pan Jezus spożył posiłek z uczniami |
Następnie poszliśmy na nocleg do znajdujących się obok Sióstr
Franciszkanek. Mogliśmy skorzystać z kąpieli w Jeziorze Genezaret, potem
zjedliśmy kolację, odmówiliśmy Nieszpory i pograliśmy w gry integracyjne.
Nocowaliśmy w pierwszym budynku z przodu |
Jezioro Galilejskie i Galilea sama w sobie robi na mnie
wrażenie. Wzruszeniem napawa świadomość, że tutaj Pan Jezus powoływał uczniów,
rozmnażał chleby i ryby dla zgłodniałych, chodził po wodzie, uciszał burzę,
nauczał, wzywał do wypłynięcia na głębię. To tutaj wszystko się zaczęło dla
Apostołów. To tutaj podjęli decyzję pójścia za Nim i rozpoczęli największą
przygodę swojego życia – przygodę bycia Jego uczniem. Pobyt w tym miejsc
skłania, by odnowić w sobie decyzję kontynuowania tej przygody.
Na koniec anegdota:) modliliśmy się Nieszporami.
Podczas próśb jest czas na indywidualne intencje. Jeden z nas używał
elektronicznej formy brewiarza, dlatego jednocześnie miał aktywne na telefonie różne aplikacje, które można
obsługiwać przez wydawanie poleceń za pomocą głosu. Podczas gdy formułowałem prośbę
jedna z aplikacji uruchomiła się i w tym momencie padło z telefonu: „Nic nie
słyszę, mów głośniej...”. Nie muszę dopowiadać, że wywołało to ogólne, trwające
dość długo rozbawienie...:)
Dziękujemy za modlitwę i o niej zapewniamy.
Dziękujemy za życzliwe śledzenie bloga.
Niech Pan Jezus nam wszystkim błogosławi +
ks. Jarek
Pięknie. Kolejny taki wyjazd poprosimy zorganizować dla starszej młodzieży ( z racji wieku mniej pracy) Pozdrawiamy Kosturscy
OdpowiedzUsuńi moze dla kobiet ?
OdpowiedzUsuńoczywiscie pozdrawiam cala ekipe 😇
OdpowiedzUsuńoczywiscie pozdrawiam cala ekipe 😇
OdpowiedzUsuńi moze dla kobiet ?
OdpowiedzUsuńi moze dla kobiet ?
OdpowiedzUsuń