Jerozolima

Jerozolima

poniedziałek, 29 czerwca 2015

Jeszcze żyjemy!

Dzisiaj był bardzo napięty dzień. 




Już o 8.00 byliśmy na śniadaniu. Następnie wróciliśmy do pokoju, zabraliśmy rzeczy i wyruszyliśmy w drogę na Mszę Świętą do Ogrójca, czyli Getshemani. Uwiecznieniem tej wędrówki było wspólne zdjęcie na tle Bazyliki Konania Pana Jezusa. 
Dalej kierowaliśmy swoje kroki do tunelu Ezechiasza, który prowadził do sadzawki Siloe. Było to bardzo ekscytujące przeżycie. Według większości z nas był to dziś jeden z najciekawszych punktów naszego napiętego programu zaplanowanego przez naszego ks. Jarka. Po przejściu z latarkami w rękach wielu wąskich, podziemnych korytarzy z wodą do kolan w końcu dotarliśmy do sadzawki. Odczytaliśmy tam Ewangelię wg św. Jana o uzdrowieniu niewidomego od urodzenia i wyruszyliśmy pod Ścianę Płaczu. Było to również bardzo ciekawe doświadczenie ze względu na to, że gdy już doszliśmy pod nią służby porządkowe przekierowały nas do kaplicy żydowskiej. Byliśmy tam świadkami prawdopodobnie jakiegoś obrzędu religii żydowskiej z udziałem chłopców. Dalej poszliśmy na Górę Syjon, gdzie znajduję się Wieczernik i Kościół Zaśnięcia Matki Bożej. Przeszliśmy do Wieczernika i odczytaliśmy Ewangelię o ustanowieniu Eucharystii i fragment Dziejów Apostolskich o Zesłaniu Ducha Świętego. Mieliśmy jednak szczęście, bo za nami szła polska grupa z przewodnikiem i załapaliśmy się na oprowadzenie po Wieczerniku. Przeszliśmy następnie do kościoła wniebowzięcia Matki Bożej. Zobaczyliśmy tam kaplice z wizerunkami Maryi z różnych państw. Ostatnim punktem dzisiejszego programu był Bazylika Grobu Pańskiego. Mogliśmy tam zobaczyć Golgotę, Grób Pański oraz Kaplicę św. Heleny. Gdy już opuściliśmy Bazylikę Gronu Pańskiego ksiądz Jarek zabrał nas do swojego znajomego na sok pomarańczowy. Gdy doszliśmy już do domu zjedliśmy kolację, odmówiliśmy kompletę i wszyscy położyli się spać oprócz mnie, ponieważ piszę bloga, aby uwiecznić nasze dzisiejsze przeżycia. 
Amen.


Szymon Tołpa (Francesco)  Pax+















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz